Druga część lat 70. pod ekstrawaganckim i nieodpowiedzialnym przywództwem Siczki grupa młodych ludzi z Ustrzyk Dolnych podjęła decyzję o zostaniu punkowcami i graniu punk rocka. Początkowo piszą do Radia Wolna Europa z prośbą o nadawanie większej ilości „muzyki wolnych ludzi”. Stacja uruchamia cotygodniowy program z muzyką punkową i głośno czyta list. Jerzy Majak, agent SB, wyjaśnia, że kultura „punkowa” nie jest mile widziana w jego społeczności i że Ustrzyki Dolne to nie Londyn. Nie zniechęcając się, Siczka i jego koledzy wnoszą do zakurzonej gminy elementy londyńskiej „kultury punkowej” i tworzą punkrockowy zespół KSU. Majak uzyskuje zgodę sztabu na rozpoczęcie akcji o kryptonimie „Żyletka” mającej na celu rozwiązanie zespołu. Chłopcy, Siczka i „drugi obwód muzyczny” stali się gwiazdami narodowymi, będąc wówczas celem Służby Bezpieczeństwa.